Z cyklu: Boże Narodzenie w starej i nowej odsłonie MAGIA CUDU PRZY RODZINNYM STOLE – cz.1
Spis treści
Kogo by nie spytać o najbardziej radosny, najpiękniejszy czas w roku, prawie zawsze padnie odpowiedź - okres Bożego Narodzenia. Święta mają w sobie coś magicznego, urok nieporównywalny z niczym innym. Kolędy, świąteczne piosenki wprowadzają niezwykły nastrój, stragany uginające się od przeróżnej wielkości i kształtu bombek, mieniące się wszystkimi kolorami tęczy światełka kuszą tak bardzo, że nie ma możliwości, by przejść obojętnie. Święty Mikołaj, Dziadek Mróz, Śnieżynka, Gnomy i Elfy kreują obraz niczym zaczerpnięty ze starych bajek, czy wręcz „bajek magicznych”, zwanych baśniami. Wszystko razem, wraz z pachnącą choinką, aromatycznym barszczem z uszkami, siankiem pod stołem, opłatkiem na talerzyku i pasterką o północy stanowi o wyjątkowości właśnie Tych Dni - tradycje bożonarodzeniowe.
ZAPOMNIANE I ZMODYFIKOWANE TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE
Boże Narodzenie to jedno ze sztandarowych świąt kościelnych w tradycji chrześcijańskiej, obchodzone od min. IV wieku. Choć wiele tradycji bożonarodzeniowych znanych jest i kultywowanych do dnia dzisiejszego, to jednak większość z nich przybrało nieco zmodyfikowaną formę. Warto poznać rodowite korzenie, by nie tylko zrozumieć celowość pewnych gestów, zwyczajów, czy zachowań, ale i wykonując je, nie czynić tego w sposób machinalny, ale w pełni świadomy oraz z należytym szacunkiem. Wiele lat temu, już czas poprzedzający radosne świętowanie, będący symbolem czuwania, oczekiwania, pełnienia warty, z języka łacińskiego określany Wigilią cechował się odrębnymi zwyczajami, wywodzącymi się nawet z przedchrześcijańskich obchodów przesilenia zimowego.
Święta okres cudów
Trudno znaleźć drugi dzień w roku, który tak samo kiedyś, jak i dzisiaj kojarzony jest z okresem cudów. W końcu to ten wyjątkowy czas, zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, kwiaty zakwitają pod śniegiem, drzewa o północy okrywają się zielenią i wydają owoce, w lasach „ożywają” paprocie, budzą się zwierzęta leśne oraz pszczoły, wody w rzekach i studniach przemieniają się w miód oraz wino, ziemia drży a kamienie podskakują, by uczcić narodzenie Pana Jezusa. To właśnie wtedy dusze zmarłych zstępują z niebios, by być ze swoimi najbliższymi, dlatego w dawnych czasach zostawiało się uchylone furtki, drzwi, rozścielano na podłodze słomę i pozostawiano okruchy opłatka. Symboliczny pusty talerz dla zbłąkanego wędrowca w dawnych czasach przeznaczony był dla powracających z zaświatów dusz zmarłych, które po skończonej wieczerzy żywiły się resztkami jedzenia. Majestatyczność Wigilii sprawiała, że tego dnia nikt nie ważył się podejmować żadnych, absolutnie żadnych większych prac, nawet sprzątania.
Jaka Wigilia, taki cały rok
Wierzono, że przebieg tego dnia będzie odzwierciedleniem i zapowiedzią przebiegu całego, nadchodzącego kolejnego roku, determinantą losów rodziny. Rozpoczynała się bladym rankiem, co miało zagwarantować wczesne i chętne wstawanie do pracy przez kolejny rok. Wigilia to szczególny dzień, w którym miało miejsce symboliczne odnowienie dziejów. Zabronione były wszelkie waśnie, zamartwianie się, pożyczanie czegokolwiek – cichły spory, znikały łzy, twarze rozświetlał uśmiech, biła zwyczajna, ludzka życzliwość. W obecnych, nieustannie zabieganych czasach, pomimo zakorzenionego przekonania o ważności Wigilii bardzo często jest ona normalnym, zwyczajowym dniem pracy przepełnionym przedświąteczną gorączką. Porządki, trzepanie dywanów, gotowanie, pieczenie, wnoszenie choinki stało się w wielu domach wręcz tradycją, by dopiero na wieczór wraz z pierwszą gwiazdką, zmęczeni, zasapani, na szybko przebrani spotkać się przy wspólnym stole. Jeżeli jaka Wigilia, taki cały rok, to czy powinno nas dziwić, że właśnie z roku na rok żyjemy szybciej, bardziej intensywnie, bardziej produktywnie prześcigując się z nieubłaganie biegnącym czasem?
Dekoracje świąteczne
Tradycja dekorowania domu na okres świąteczny również wraz z biegiem lat została nieco zmodyfikowana, a wręcz znacznie rozszerzona przyjmując czasem rozmiary absurdu. Kiedyś ściany, belki, ramy, czy płoty przyozdabiano gałązkami jodły lub świerku, a stoły snopkami zbóż, sianem lub słomą, co stanowiło pamiątkę narodzin w stajence oraz symbol obfitych plonów, których każdy (w czasach, gdy rolnictwo stanowiło podstawową formę pracy gwarantującą pożywienie, a co za tym idzie i przeżycie) sobie życzył. Szpilki jodłowe chroniły przed chorobami, złymi duchami, czy piorunami. W XV wieku gałązki zdobiono jabłkami lub orzechami. Z czasem zamiast zdobienia gałązek zaczęto przynosić do domu całe drzewka. Zwyczaj dekorowania bożonarodzeniowych drzewek iglastych, głównie świerku, czy jodły wywodzi się z sąsiadujących Niemiec i sięga XV wieku. W Polsce pierwsze przystrojone choinki pojawiły się nieco później, przełom XVIII-XIX wieku i początkowo upiększano je podobnie jak same gałązki – owocami, orzechami, chlebowymi ciastkami. Choinka jaką znamy, według nauki Kościoła stanowi odwzorowanie rajskiego drzewka, stąd zwyczaj przyozdabiania łańcuchami ze słomy i bibuły, symbolizującymi węża. Współczesne dekoracje coraz mniej odzwierciedlają radosne oczekiwanie, bardziej stanowiąc wyraz majętności, a niekiedy również kiczu. Nie bez powodu z biegiem lat przyjęły się i zaczęły funkcjonować określenia typu wystroić się jak choinka, będące synonimem braku umiaru, przerysowania. Następujące po Wigilii Boże Narodzenie także czczono dniem wolnym od jakiejkolwiek pracy, nawet gotowania – spożywano potrawy naszykowane dzień wcześniej. Zachował się przyjęty zwyczaj, że Pierwszy Dzień Świąt jest czasem dla najbliższej rodziny, w tym dniu nie składano, ani nie przyjmowano wizyt.
Tradycja bożonarodzeniowa - dzielenie się opłatkiem
Zwyczaj dzielenia się opłatkiem to coś więcej niż czas składania świątecznych i noworocznych życzeń. Oznaczający „dar ofiarny/ to, co ofiarowane” swą lekką formą zastąpił tradycję święcenia i dzielenia się chlebem powszednim. Wywodzi się z początków chrześcijaństwa, tworzących się zakazanych wspólnot oraz dzielenia się chlebem z tymi, którzy nie mogli uczestniczyć w zgromadzeniach. Stanowi symbol miłości, pokoju, pojednania, przebaczenia, jako wstęp wieczerzy wigilijnej wyraża chęć bycia razem, wspólnego przeżywania, radosnego świętowania oraz odzwierciedla doczesny charakter życzeń. Warto uświadamiać sobie, że to nasze osobiste podejście, obdarzenie szacunkiem sprawia, że staje się tak ważnym symbolem, oznaczającym również dążenie do bycia tak dobrym i podzielnym w stosunku do innych ludzi jak chleb. W dawnych czasach wierzono, iż dzielenie się opłatkiem uchroni w kolejnym roku przed zaznaniem głodu/ oby go nam nie zabrakło...
Potrawy wigilijne a tradycja
Również tradycje świątecznych potraw na przestrzeni lat uległy znaczącym modyfikacjom. Kiedyś na wsi serwowano dziewięć dań będących odpowiednikiem dziewięciu chórów anielskich towarzyszących podczas narodzin Jezusa, na przedmieściach potraw było siedem, a bogate mieszczaństwo serwowało ich dwanaście, co odnosiło się do liczby apostołów podczas ostatniej wieczerzy i liczby miesięcy w roku. Bardzo ciekawym wydaje się przesąd, że domowników – uczestników kolacji wigilijnej musiało być parzyście, w przeciwnym razie zwiastowano rychłą śmierć jednego z członków rodziny.
ŚWIĄTECZNE CIEKAWOSTKI
■ ADWENT – z języka łacińskiego „adventus” oznacza „przyjście”, czterotygodniowy okres przygotowawczy przed Bożym Narodzeniem. Na podstawie pogody w święto św. Barbary (tzw. barbórkę) określało się pogodę w Boże Narodzenie. Nie bez znaczenia pozostawała również aura w okresie od Bożego Narodzenia do Trzech Króli, stanowiąca prognozę na nadchodzący rok. Każdy z kolejnych 12-stu dni odpowiadał kolejnemu miesiącowi. Duże sople oraz szron wskazywały na rok urodzajny. Pełne gwiazd wigilijne niebo odzwierciedlało niosność kur, a dobrze widoczny Wielki Wóz zapowiadał znaczną liczbę wesel.
■ ŚW. MIKOŁAJ – legendarny biskup Miry, żyjący w połowie IV wieku we Wschodnim Cesarstwie Rzymskim, symbol dobroci, pobożności i miłosierdzia, znany ze swej szczodrości, pomocy potrzebującym, podrzucania worków z pieniędzmi.
■ WIGILIJNE WRÓŻBY – dawniej Wigilia była również czasem wróżb dla panien – źdźbło siana spod obrusa, kwitnąca gałązka wiśni, czy szczekający pies przekazywały cenne informacje odnośnie zamążpójścia, bądź staropanieństwa. W Wigilię można było również uzyskać przekaz związany z rychłą śmiercią w szczególności od przemawiających zwierząt.
Fenomen świąt polega między innymi na tym, że zarówno kiedyś, jak i dziś miały/ mają swój niepowtarzalny urok. Zmieniają się zwyczaje, ewoluują tradycje, w które wkrada się nowoczesność i choć wiele się zmienia, nie zmienia się to, co najważniejsze – nadal są czasem dla Pana Boga i Jego najbliższych naszemu sercu wysłanników – Rodziny.
Autor artykułu:
Anna Dymek-Kucińska
Koordynator Poradni Dietetycznej
Centrum Medycyny Konwencjonalnej
i Alternatywnej Opra-Med
Zainteresował Cie artykuł?
Zapraszamy do skorzystania z usług naszej
Poradni Dietetyki
lub umów się od razu na wizyte...
+48 22 299 38 99